piątek, 3 sierpnia 2012

Rozdział 3.

         Dziś, chłopcy byli bardzo zajęci.
Tylko Harry znalazł dla mnie czas.
Postanowiliśmy wybrać się do wesołego miasteczka.
Kupiliśmy karnety... znaczy Harry kupił. Mi nie pozwolił nic zapłacić.
Stanęliśmy przed wielkim roller coasterem.
- Harry... ja nie wiem czy chcę... - powiedziałam przerażona
- Weź się nie bój. Będę cały czas przy Tobie. - odpowiedział mi opiekuńczym tonem
Wsiedliśmy do kolejki.
Głośno przełknęłam ślinę.
Roller coaster, ruszył.
Bardzo się bałam.
Wtuliłam się w ramię Harrego i zamknęłam oczy.
W jego ramionach, czułam się... bezpiecznie.
W pewnym momencie, podniosłam głowę do góry.
Patrzyliśmy sobie z Harrym, prosto w oczy.
Czy ja... nie! Nie mogę!
A może?
Zakochałam się w Harrym Stylesie?
Patrzyliśmy sobie w oczy...
W pewnym momencie, przybliżył się do mnie, maksymalnie, a nasze usta, złączyły się w jednym pocałunku.
czułam, jakby trwało to wiecznie.
Odchyliłam się od niego.
Poczułam się niezręcznie.
- Ja... ja przepraszam... - powiedział
W odpowiedzi, tylko się uśmiechnęłam.

1 komentarz:

  1. Anana, ja tam lubię jak wszystko dzieje się powoli, ale twoja wersja też jest fajna! ;) Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń