W pewnym momencie zrobiło mi się strasznie zimno.
Nagle poczułam jak ktoś mnie otula.
- Nie płacz Ala. - usłyszałam troskliwy głos Harrego
Mocno go przytuliłam.
- Przepraszam. - dodał po chwili - Nie powinienem się na Ciebie złościć.
- To moja wina... Mogłam Cię nie całować...
- Nie. Ja Tego nie żałuję...
- To dlaczego byłeś dla mnie taki zły?
- Nie chodziło mi o nasz pocałunek... tylko o Twój i Nialla.
Kiedy to usłyszałam, zrobiło mi się strasznie głupio.
- Przepraszam. - wyszeptałam Harremu do ucha i dałam mu buziaka w policzek
- Nie masz za co. Chodź, wracamy do domu. - Powiedział i wziął mnie pod ramię
Znowu było tak jak dawniej.
Jezusie, ja Cię przepraszam. Nie byłam na bieżąco i nie napisałam żadnego komentarza przez kilka ostatnich rozdziałów. Przepraszam. Mam nadzieję że mi wybaczysz. Nie mogę się doczekać następnego.
OdpowiedzUsuń